Czy ratowanie zwierząt zawsze ma pozytywne skutki? Ta opowieść o tym nie świadczy
Tajemnicze znalezisko to nie szczeniak

Młody mężczyzna był człowiekiem o dużej determinacji, który zawsze angażował się całym sercem w ratowanie potrzebujących istot. Tym razem nie zamierzał postąpić inaczej. Skoncentrowany na swoim celu, wiedział, że rezygnacja nie wchodzi w grę – jego sumienie nie pozwoliłoby mu zaznać spokoju, gdyby nie zrobił wszystkiego, co w jego mocy. Poruszając się ostrożnie po lesie, uważnie wsłuchiwał się w otoczenie, starając się nie spłoszyć zwierzęcia. Jednak nagła cisza wzbudziła w nim niepokój. Czy oddalił się zbyt daleko? Czy mógł przeoczyć wołanie o pomoc? Te myśli zaczęły go dręczyć, ale nie pozwolił, by zwątpienie go powstrzymało. Zdecydował się zawrócić. Po kilku krokach ponownie usłyszał ciche skomlenie. Ten znajomy dźwięk obudził w nim nową nadzieję i dodał sił.
You must be logged in to post a comment Login