Czy ratowanie zwierząt zawsze ma pozytywne skutki? Ta opowieść o tym nie świadczy

Nareszcie upragniony powrót do miasta

Kobieta, która udzieliła pomocy, okazała się wyjątkowo życzliwa i bez chwili wahania zgodziła się go podwieźć. Jej empatia i uprzejmość były czymś, czego Jonathan rzadko doświadczał. Choć na początku miał pewne obawy, szybko zrozumiał, że trafił na osobę szczerze chętną do pomocy. Na szczęście jej trasa pokrywała się z jego celem, więc zaoferowanie podwiezienia nie stanowiło dla niej żadnego problemu. Mężczyzna zajął miejsce pasażera, uważając, by nie zmoczyć wnętrza samochodu, gdyż deszcz padał coraz intensywniej. Podróż przebiegała w spokojnej i przyjaznej atmosferze, aż nagle jego uwagę przyciągnął nietypowy dźwięk dochodzący z tylnej części pojazdu. Zaintrygowany, zerknął w tamtą stronę – i ku swojemu zaskoczeniu odkrył, że kobieta nie podróżowała sama. Towarzyszyło jej niezwykłe stworzenie, którego obecność natychmiast wzbudziła jego ciekawość.

You must be logged in to post a comment Login